Nauka szwedzkiego – 5 prostych kroków
Wprowadzenie
Nauka szwedzkiego w 5 prostych krokach? Zanim przejdziemy do konkretnych narzędzi chciałbym Ci zaserwować trochę naukowych podstaw na temat tego – jak się uczyć? . Dlaczego? Zastanów się czym jest nauka szwedzkiego lub każdego innego języka. Czy tak bardzo różni się to od tego co robimy w trakcie studiów? Często słyszę osoby mówiące “Nie mam talentu do nauki języków”, a jednocześnie są to osoby, które są w stanie nauczyć się wszystkich struktur z Netter’a pod egzamin z anatomii.
Zacznijmy od najważniejszego – naszego mózgu. Mając do przyswojenia ogromne ilości informacji jak to często bywa w trakcie studiów medycznych, trzeba sobie stworzyć pewne systemy nauki lub inaczej “nauczyć się jak się uczyć” i w tym miejscu warto zastanowić się jak nasz mózg lubi mieć zaserwowane informacje.

Ostatnio miałem przyjemność wysłuchać wypowiedzi prezesa Mensa International Björn Liljeqvist na temat skutecznej nauki i zapamiętywania. Podejrzewam, że większość z Was wie jaką organizacją jest Mensa, ale jeśli nie mieliście okazji o niej słyszeć to w prostych słowach jest to stowarzyszenie ludzi o wysokim ilorazie inteligencji, do której mogą przystąpić osoby o ilorazie inteligencji w zakresie dwóch górnych percentyli (procent) populacji.
Björn w swojej wypowiedzi zaznaczył, że jednym ze sposobów, aby zapamiętać informacje, jest tworzenie skojarzeń. Zamiast próbować zapamiętać informację jak komputer, korzystamy z skojarzeń, które pomagają nam przypomnieć sobie daną rzecz. Skojarzenia działają szczególnie dobrze w przypadku obrazów, dźwięków i zapachów, ponieważ te rzeczy mamy okazję poznać od momentu narodzin. Natomiast trudniej jest zapamiętać i skojarzyć tekst z podręcznika, zwłaszcza gdy jest on pozbawiony ilustracji lub innych barwnych elementów.
Kiedyś nie mieliśmy dostępu do komputerów, a nasza pamięć została ukształtowana przez ewolucję, aby pamiętać to, co spotykaliśmy w naszym otoczeniu. Nasi przodkowie musieli pamiętać, jak wyglądały zagrożenia dla życia w postaci zwierząt, jakie dźwięki one wydawały oraz jak np. pachniały jadalne rośliny. Mimo kilku stuleci obcowania z różnymi rodzajami informacji, nie zmieniliśmy wysiłku, jaki wkładała ewolucja w proces umożliwiający nam zapamiętywanie bodźców, które nie mają bezpośredniego związku z tekstem. Z tego względu warto dążyć do posługiwania się różnymi mnemotechnikami wykorzystującymi skojarzenia, obrazy, wywołującymi w nas różne emocje.

Zanim przejdziemy dalej chciałbym Ci polecić książkę Make It Stick: The Science of Successful Learning – według mnie jest to jedna z obowiązkowych pozycji na liście książek o tym “Jak się uczyć?”
Tu możesz wysłuchać wypowiedzi Björn Liljeqvist – Spotify
Nauka szwedzkiego – 5 prostych kroków
Krok pierwszy – Immersja
Czym jest immersja? Jest to dosłownie zanurzenie się w języku poprzez otoczenie się nim z możliwe każdej strony. Może się to wydawać ciężkie, szczególnie jeśli dopiero zaczynamy naukę szwedzkiego, ale pomyśl o nowonarodzonym dziecku. Rodząc się wpada w środowisko wypełnione z każdej strony “nowym językiem” i mimo tego, że nie uczęszcza na kursy to po pewnym czasie zaczyna z siebie wydobywać pierwsze słowa! Dlatego Ty też możesz “narodzić się na nowo” i otoczyć się językiem poprzez: zmianę języka w telefonie, słuchanie wyłącznie szwedzkiego radia/podcastów, słuchanie muzyki po szwedzku, oglądanie szwedzkiej telewizji, upieczenie kanelbullar posługując się szwedzkim przepisem i tak mógłbym wymieniać w nieskończoność. Myślę, że na tym etapie wiesz dokładnie co masz zrobić 😉
Dzięki tej metodzie będziemy stymulować nasz mózg z każdej strony, powodując, że zwiąże on dany bodziec z daną sytuacją np. piekąc moje ulubione kanelbullar poczujesz zapach cynamonu rozchodzący się po całym domu i bardzo szybko zapamiętasz, że cynamon po szwedzku to kanel, bo pobudzasz tu zmysł węchu, smaku, wzroku, a i jeszcze mózg się ucieszy wyrzucając z siebie pokłady dopaminy, po tym jak weźmiesz pierwszego gryza! Tu masz przykład tego, że nauka szwedzkiego z wykorzystaniem immersji może być metodą łączącą przyjemne z pożytecznym.
Krok drugi – Spaced repetition
Czym jest spaced repetition? Jest to metoda nauki polegająca na tym, że dany materiał powtarzamy w odpowiednim interwale czasowym, aby skutecznie przeciwdziałać zapominaniu. Opiera się to na tej zasadzie, że mózg kwalifikuje materiał jako istotny skoro znów się pojawia przed naszymi oczami i jest to coś co w takim razie warto zapamiętać.
Na tym etapie warto pokazać co się dzieje z nowo nauczonym materiałem w sytuacji kiedy go nie powtórzymy w odpowiednim momencie.

Jak widzisz proces zapominania zachodzi nieubłaganie szybko, ale szczęśliwie mamy narzędzia do walki z tym procesem i to narzędzie nazywa się – spaced repetition
Możliwe, że kojarzysz aplikację Anki, która to ze względu na swój dobrze dopracowany algorytm podrzucam nam fiszki zgodnie z zasadą spaced repetition. To właśnie dzięki temu mimo swojego prostego designu zyskała na tak dużej popularności.
Jak działa spaced repetition w praktyce?
Wyobraźmy sobie, że chcesz nauczyć się słowa „opatrunek” po szwedzku (förband). W tym momencie poznajesz to słowo i pierwszym rokiem jest próba powtórzenia go za 10-15 minut. Następnie powtarzasz je jutro. Po tygodniu powtórzysz je jeszcze raz, a za dwa tygodnie ponownie. W ciągu miesiąca zaczniesz powtarzać to słowo coraz rzadziej, np. co kilka miesięcy, aż do momentu, w którym słowo „förband” stanie się trwałą częścią Twojego słownictwa.
Właśnie na tej zasadzie opierałem się Tworząc zestawy fiszek medycznych, które dostępne są tutaj.
Krok trzeci – Wyjdź do ludzi!

Istnieje wiele grup na Facebook’u takich jak Svenskar i Warszawa, w których to członkami są szwedzi mieszający w Warszawie, ale też wielu polaków, którzy mają Szwecję blisko serca. Sprawdź czy istnieje taka grupa w Twoim mieście i dodaj się do grupy już dziś! Od czasu do czasu organizowane są róże spotkania czy to w pubie czy w restauracji, na które zachęcam się wybrać! Jest to tzw. win-win situation, bo nie dość, że osłuchujesz się ze szwedzkim to jeszcze poznajesz ludzi, którzy mogą Ci o Szwecji dużo opowiedzieć!
Po raz kolejny – przyjemne z pożytecznym. Oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić, szczególnie jeśli w tym momencie Twój wewnętrzny introwertyk już powiedział Ci co myśli o wychodzeniu do nieznajomych ludzi, ALE! Jeśli nie czujesz się komfortowo w takich sytuacjach to zawsze możesz zabrać ze sobą kogoś kto również myśli o wyjeździe do Szwecji lub po prostu lubi ten klimat. Jako ostatniego argumentu użyję czegoś co przemawia do wielu (do mnie również) – takie okazje są za darmo!
Przykładowe grupy na FB:
Krok czwarty – Nauka szwedzkiego towarzystwie podcastu, filmu, serialu

Idąc ścieżką immersji nie sposób nie wspomnieć o ważnym aspekcie jakim jest relaks. Jest on ważny z kilku względów. Po pierwsze – fajnie jest czasem odpocząć. Po drugie – kiedy odpoczywamy nasz mózg “otwiera” się i działa na trochę innych obrotach niż kiedy jesteśmy w naszym focus mode. Jest to również istotne żeby pozwolić sobie na taką formę nauki, bo siedząc cały czas przy słówkach, zdankach i innych, możemy się “wypalić”, w taki sposób, że naukę będziemy traktować jako coś męczącego, obowiązek do “odwalenia” – a w końcu nie o to w tym wszystkim chodzi.
Z tego względu przygotowałem Ci kilka źródeł, do których możesz się zwrócić poszukując podcastów, filmów czy seriali. W przyszłości stworzę również wpis o moich ulubionych podacastach, tych medycznych i niemedycznych, bo w końcu nie samą medycyną człowiek żyje.
Filmy, seriale:
O ile na Netflix mamy dostęp do szwedzkich filmów i seriali bez potrzeby zmiany VPN, to już na SVT i TV4 zachodzi taka konieczność, jeśli chcemy obejrzeć coś więcej niż wiadomości. Dobra wiadomość jest taka, że opłata za takie usługi jest niska, a często jest też tak, że mamy darmowy okres próbny 1-3 miesiące.
Oczywiście istnieją też platformy streemingowe, gdzie znajdziecie wszystko za free, ale ze względu na aspekt etyczny takich rozwiązań nie będę tu podawał adresów tych stron 😉 (wiem, że i tak je znajdziesz)
Podcasty:
Znajdziecie tu wszystkie możliwe podcasty, także nie będę wchodził w szczegóły, ale mogę powiedzieć, że jest w czym wybierać! Jest to idealna forma na osłuchiwanie się z językiem kiedy stoisz w korach, a dodatkowo można się sporo nauczyć, więc znów – nie dość, że dobrze wykorzystujesz “stracony czas” w korkach to jeszcze możesz nauczyć się czegoś fajnego! Sam słucham podcastów w samochodzie i moimi top 1 (co prawda niemedyczny) jest Framgångspodden. Polecam!
Krok piąty – Wyjazd

Najbardziej wymagający, ale i najbardziej efektywny sposób nauki języka. Wtedy wcielasz się w to nowo narodzone dziecko i chcąc nie chcąc wszędzie dookoła masz szwedzki. Wyjazd nie musi znaczyć wyprowadzki. Wystarczy, że wyjedziesz sobie na jedno- dwutygodniową wycieczkę z założeniem, że odcinasz się od polskiego na ten czas i zobaczysz jak dużo Ci to da! Jest to przykład z mojego własnego doświadczenia, gdzie wyjeżdżając starałem się wyeliminować polski i uważam, że jest to świetny sposób. Może być ciężko na początku, ale jest to jedna z bardziej opłacalnych inwestycji.
Staraj się wtedy mówić po szwedzku za wszelką cenę, niech Cię nie powstrzymuje obawa przed tym, że zamiast en powiesz ett katt. Często zdarza się, że malujemy sobie w głowie przerażające obrazy wynikające z naszej językowej niepewności, a koniec końców nie taki diabeł straszny. Najwyżej ktoś nas poprawi i tyle.
Podsumowanie
Znając odpowiednie narzędzie nauka szwedzkiego może być zarówno efektywna jak i przyjemna! Staraj się wykorzystywać wszystkie dostępne formy w jakich występuje język, żeby zapewnić solidną dawkę bodźców dla swojego mózgu. Pamiętaj, że jeśli już uczysz się słówek – rób to z głową. Lepiej uczyć się mądrze niż dużo. Tutaj odsyłam Cię do metody spaced repetition i tego jak walczyć z krzywą zapominania. W myśl szwedzkiej filozofii “lagom” podejdź do tematu na luzie – nie przesadzaj w żadną ze stron. Pamiętaj kiedy jest czas na naukę, a kiedy na relaks.
Nauka szwedzkiego jeszcze nigdy nie była tak prosta!
Masz swoje sprawdzony sposoby na naukę? Podrzuć swój sposób w komentarzu!